Rząd rozważa zmianę przepisów dotyczących przymusowego leczenia alkoholików. W praktyce ten przepis okazuje się nieskuteczny. Większość chorych i tak nie stawia się na obowiązkowej terapii pomimo wyroku sądu. Trwają prace nad lepszym rozwiązaniem problemu. Obowiązkowy odwyk nie spełnia swojej roli. Część odnośników w Istnieją zasady dotyczące przeprowadzania rozmowy, które mogą znacznie pomóc w przekonaniu alkoholika do terapii. Do rozmowy z uzależnionym trzeba przede wszystkim dobrze się przygotować. Musi istnieć jasno określone miejsce i czas konfrontacji, najlepiej, gdy osoba przekonywująca będzie czuła się najpewniej w danych okolicznościach. Telefon czynny jest w dni powszednie i soboty w godz. 8.00-22.00, a w niedziele i święta w godz. 10.00-16.00. Pod tym telefonem uzyska Pani pomoc i odpowiedzi na Pani pytania. Zachęcam również do zapoznania się ze stroną internetową Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Pozdrawiam serdecznie! Odpowiednią koordynację przekaźnictwa nerwowego można bowiem odzyskać tylko na drodze abstynencji. Terapia odwykowa w Ośrodku Nowe Życie sposobem na leczenie polineuropatii alkoholowej. Ponieważ leczenie neuropatii alkoholowej wiąże się najczęściej z walką z uzależnieniem, warto leczenie uzupełnić o terapię odwykową. Aby leczenie alkoholizmu było możliwe niezbędne jest rozmawianie z osobą uzależnioną oraz zachęcanie jej do podjęcia leczenia. Jak wynika doświadczeń placówek odwykowych bardzo wielu pacjentów pokonało uzależnienie dzięki temu, że zostało zmotywowanych do leczenia. Są momenty, kiedy szczelny mur obronny zaczyna się chwiać. Jak wygląda leczenie odwykowe alkoholika? Leczenie alkoholizmu polega na powstrzymaniu choroby i długotrwałym utrzymaniu absencji. Podejście behawiorystyczne zakłada, że całkowite wyleczenie alkoholizmu nie jest możliwe, ale pacjent może nauczyć się skutecznie walczyć z uzależnieniem, przez długie lata trwać w absencji i nawracające stany depresyjne. Uwagę warto zwrócić też na wygląd osoby, u której podejrzewamy uzależnienie – alkoholicy znacznie szybciej się odwadniają, przez co ich skóra często staje się poszarzała, a zmarszczki i defekty skóry bardziej wyraziste. Co więcej, alkoholika łatwo rozpoznać po mocno opuchniętej twarzy oraz Pomoc rodzinie z problemem alkoholowym oferują również ośrodki pomocy społecznej. Kierują się zazwyczaj do nich rodziny, które nie wiedzą co zrobić i gdzie się zgłosić, kiedy mąż, żona, brat lub ojciec ma problem alkoholowy lub jest dodatkowo agresywnym alkoholikiem. W ośrodkach pomocy można bowiem uzyskać informacje Leczenie tego uzależnienia jest jak najbardziej możliwe. O ile alkoholik sam zdecyduje się na takowe. Jak jednak namówić go do tego w sytuacji, w której nic nie jest go w stanie przekonać? O tym będzie traktował nasz dzisiejszy wpis. Alkoholizm – od czego zacząć pomaganie osobie uzależnionej? Jak namówić alkoholika na leczenie? Jak pomóc alkoholikowi, gdy nie chce się leczyć? Jak namówić alkoholika na leczenie? Małżonkowie, dzieci, rodzice lub inni członkowie najbliższej rodziny bardzo często poszukują sprawdzonej metody, która pomogłaby im zmusić bliską osobę do abstynencji. Niestety nie istnieją w stu procentach skuteczne sposoby na alkoholika. EXdDzR9. Alkoholizm to choroba, którą bardzo ciężko samodzielnie zwalczyć i wyjść z nałogu. Osoby uzależnione jednak na początku choroby mogą nie zdawać sobie sprawy z istnienia problemu. Umożliwia to stosowanie strategii wyparcia i mechanizmów obronnych – zaprzeczeń i iluzji. Choroba stopniowo przejmuje kontrolę nad każdym aspektem życia uzależnionego, prowadząc do całkowitej degradacji we wszystkich sferach życia – zdrowotnej, psychicznej, społecznej, a także rodzinnej. Zdarza się, że osoba uzależniona, zdając sobie w pewnym momencie ze swojego stanu, decyduje się na skorzystanie z pomocy. Dobrowolne leczenie alkoholizmu nie zawsze jednak dochodzi do skutku. Należy wskazać, że co do zasady poddania się leczeniu i terapii powinno być dobrowolne. Istnieją jednak pewne przesłanki, które umożliwiają wdrożenia leczenia przymusowego. Pojawia się zatem pytanie, jak zmusić osobę uzależnioną od alkoholu, by przestała pić? Czy można zmusić dorosłego alkoholika do przymusowego leczenia? Jak zmusić osobą uzależnioną do odwyku? Jak wysłać kogoś na przymusowe leczenie odwykowe? Kto może wystąpić o przymusowe leczenie odwykowe? Jak załatwić przymusowe leczenie alkoholika? Na czym polega przymusowe leczenie alkoholika? Gdzie złożyć wniosek o przymusowe leczenie i co w nim napisać? CZY I KIEDY MOŻNA ZMUSIĆ ALKOHOLIKA DO LECZENIA? Alkoholizm to choroba, która degradacyjnie wypływa nie tylko na samą osobę uzależniona, ale również na jego najbliższe otoczenie, w szczególności na rodzinę. Choroba ogromne piętno odciska na dzieciach osoby chorej. Z tego powodu ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi dopuszcza skierowanie alkoholika na przymusowe leczenie i detoks organizmu. Niemniej jednak orzeczenie o zobowiązaniu do leczenia alkoholizmu w specjalistycznej placówce lub ośrodku, może wydać jedynie sąd na podstawie istniejących realnie przesłanek. Kiedy można skierować alkoholika na przymusowe leczenie? Aby możliwe było zobowiązanie osoby uzależnionej do przymusowego leczenia odwykowego, konieczne jest wypełnienie przesłanek stanowiących punkt wyjścia do wdrożenia procedury. Oznacza to, że istnieje konieczność udowodnienia, że nadużywanie alkoholu przez daną osobę spowodowało całkowity rozpad pożycia rodzinnego. W tym znaczeniu można mówić o demoralizacji małoletnich, uchylaniu się od obowiązku pracy lub systematyczne zakłócanie porządku publicznego. Jeżeli zostaną spełnione warunki, sąd ma podstawy, by zobowiązać alkoholika do terapii w ośrodku leczenia alkoholizmu. Jeżeli jednak nie ma podstaw i nie zostały spełnione powyższe warunki, nie ma przesłanek do wdrożenia przymusowego leczenia i zobowiązania alkoholika do odwyku. JAK ZMUSIĆ ALKOHOLIKA DO PODJĘCIA LECZENIA ODWYKOWEGO? Zmiana prawa spowodowała, że przymusowe leczenie odwykowe nie jest możliwe. Możliwe jest natomiast zobowiązanie alkoholika do leczenia. Niemniej jednak alkoholik ma prawo odwołać się od wyroku sądowego. Istnienie wystarczających dowodów na chorobę alkoholową, która w znacznym stopniu wpływa na dezorganizację i degradację życia członków rodziny, nie obliguje chorego do poddania się leczeniu. KTO MOŻE ZGŁOSIĆ ALKOHOLIKA NA PRZYMUSOWE LECZENIE? Zgłoszenie alkoholika na przymusowe leczenie możliwe jest poprzez członków rodziny, osób z najbliższego otoczenia lub pracodawcę. Osoby te mogą złożyć wniosek do sądu, gdzie na podstawie opinii biegłego sąd rejonowy, właściwy dla miejsca zamieszkania lub pobytu osoby uzależnionej wydaje orzeczenie o konieczności zastosowania przymusowego leczenia. Uzależniony jednak nie ma obowiązku stawienia się na leczenie w związku z wyrokiem sądu. JAK NAPISAĆ WNIOSEK O PRZYMUSOWE LECZENIE ALKOHOLIKA? Wniosek, aby był rozpatrzony pozytywnie, konieczne jest potwierdzenie przesłanek stanowiących do wdrożenie leczenia przymusowego. W związku z tym należy udowodnić, że nadużywanie alkoholu spowodowało całkowity rozkład życia rodzinnego i przyczynia się do demoralizacji najmłodszych członków rodziny. Dowodami potwierdzającymi, że alkoholik powinien zostać skierowany na detoks i leczenie odwykowe w ośrodku leczenia uzależnień, mogą być notatki z interwencji policji, które sporządzane są w przypadku awantur domowych czy zakłócenia porządku publicznego, ale również zaświadczenie od psychologa dziecięcego o negatywnym wpływie ojca, męża na małoletnich. Dodatkowo można przedłożyć rachunki za alkohol lub z izby wytrzeźwień. Ponadto, rodzina może przedłożyć niebieską kartę, która została założona alkoholikowi za przemoc i znęcanie się psychiczne nad członkami rodziny. Przedłożenie wystarczających dowodów umożliwia wszczęcie komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych odpowiednich procedur, mających na celu umieszczenie chorego w ośrodku na przymusowe leczenie. W związku z tym powoływany jest biegły, którego zadaniem jest ustalenie, czy chory rzeczywiście jest uzależniony od alkoholu i czy nie ma możliwości, by poddał się terapii dobrowolnie. GDZIE ZGŁOSIĆ ALKOHOLIKA NA PRZYMUSOWE LECZENIE? Zgłoszenie alkoholika na przymusowe leczenie możliwe jest po orzeczeniu biegłego, iż istnieją przesłanki do zastosowania leczenia przymusowego. Wówczas biegły sądowy po sprawie sądowej wskazuje rodzaj zakładu i terapii, której osoba uzależniona od alkoholu powinna zostać poddana. Zazwyczaj za miejsce wdrożenia leczenia uznaje się najbliższy miejscu zamieszkania ośrodek odwykowy. Nie oznacza to jednak, że rodzina nie może oddać chorego do prywatnego ośrodka leczenia uzależnień. Związane jest to jednak z kosztami, które rodzina musi ponieść za leczenie. Przymusowe leczenie alkoholizmu nie różni się niczym od normalnej terapii odwykowej. Oznacza to, że przymusowe leczenie najczęściej rozpoczyna się detoksem organizmu substancji psychoaktywnych, celem odtrucia alkoholowego. Polega ona na całkowitym odstawieniu alkoholu i wdrożeniu farmakoterapii, która umożliwia zminimalizowanie ubocznych skutków odstawienia i zespołu abstynencyjnego. Chory poddawany jest badaniom i zabiegom niezbędnym do uzupełnienia elektrolitów i doprowadzenia organizmu do odpowiednio dobrego stanu fizycznego Zakończone sukcesem odtrucie umożliwia wdrożenie kolejnego etapu, którym jest terapia indywidualna oraz grupowa. O tym, jak długo będzie trwało leczenie odwykowe, decyduje kierownik ośrodka, w którym dana osoba jest poddawana terapii. Niemniej jednak należy wskazać, że leczenie alkoholowe stanowi trudny i długotrwały proces, a nawet zakończona sukcesem terapia nie gwarantuje powrotu do nałogu. ILE KOSZTUJE PRZYMUSOWE LECZENIE ALKOHOLIKA? Leczenie przymusowe alkoholika może przebiegać w dwóch formach – ambulatoryjnej i zamkniętej. Leczenie ambulatoryjne polega na tym, że osoba uzależniona – syn, ojciec, mąż czy partner uczestniczy w terapii odwykowej każdorazowo dochodząc na miejsce spotkanie z psychoterapeutą lub zostaje zamknięty w ośrodku uzależnień. Formy te jest refundowane, z tego powodu przymusowe leczenie alkoholika nie wiąże się z dodatkowymi kosztami. Osoby uzależnione od alkoholu jednak można skierować również do ośrodka zamkniętego, który specjalizuje się w odwyku i leczeniu alkoholowym. W tym przypadku przymusowe leczenie związane jest z kosztami, które musi ponieść rodzina. Cena takiego leczenia uzależniona jest od ośrodka, do którego osoba uzależniona jest oddawana na leczenie. Należy podkreślić, że przymusowe leczenie – bez woli alkoholika, charakteryzuje się stosunkowo niską skutecznością. Uzależniony bowiem – mąż, syn, ojciec, pracownik – nie wykazuje chęci podjęcia terapii i zmiany zachowania. Dlatego też po wyjściu z ośrodka leczenia uzależnień często wraca do nałogu. Zmiana prawa spowodowała, że sąd nie ma możliwości skierowania osoby uzależnionej od alkoholu do przymusowego leczenia. Niemniej jednak może zobowiązać go do podjęcia takowej terapii. Oznacza to, że alkoholik nie ma bezwzględnego obowiązku poddania się leczeniu. Skierowanie na przymusowe leczenie odwykowe możliwe jest jedynie wówczas, kiedy alkoholik zostanie ubezwłasnowolniony. Na czym polega ubezwłasnowolnienie alkoholika? Zapoznaj się z naszym kolejnym artykułem, w którym wyjaśniamy warunki ubezwłasnowolnienia. Zapraszamy! Alkoholizm jest chorobą, która odciska swoje piętno nie tylko na życiu osoby pijącej, ale także na jej bliskim otoczeniu. Ciężko jest patrzeć jak chory traci panowanie nad uzależnieniem i zaniedbuje relacje czy obowiązki społeczne. Nie każdy jednak wie jak skutecznie rozmawiać z alkoholikiem, tak żeby zaczął on słuchać, a w konsekwencji dał namówić się na zmianę postępowania i leczenie. Rozmowa pozwoli zrozumieć nam jego motywy, a także pomóc w leczeniu. Wiele zależy od związku jaki łączy nas z osobą pijącą, jednak te siedem podstawowych wskazówek powinno pomóc zainteresowanym w dotarciu do alkoholika. 1. Zacznij rozmowę gdy uzależniony jest trzeźwy. Rozmowa z alkoholikiem w trakcie, gdy jest on pod wpływem alkoholu nie przyniesie pożądanych skutków. Co więcej może wywołać agresję, ponieważ alkohol znacząco zmienia postrzeganie świata chorego i może on nie być sobą w tym czasie. Nawet gdy rozmowa będzie przebiegała w spokoju, jej ustalenia mogą zostać źle zapamiętane lub zapomniane. Większość uzależnionych jednak nie będzie skłonna do poruszania niewygodnych tematów w tym stanie. 2. Wycisz emocje. Podczas rozmowy ważne jest abyśmy nie byli pod wpływem złości i nie atakowali chorego. Może to być trudne, dlatego dobrze jest się przygotować do rozmowy i porozmawiać wcześniej z kimś, kto nas wesprze. Rozmowa powinna przebiegać w spokoju, bez oskarżycielskiego tonu i krzyku. Tylko wtedy możemy liczyć na jej pozytywne odebranie przez alkoholika, nikt nie lubi przecież jak się go atakuje. 3. Trzymaj się faktów. Rozmawiaj z alkoholikiem szczerze, bazując na wydarzeniach, które miały miejsce. Mów o tym jak wpłynęły one na wasze relacje lub uczucia. Przedstaw konkretne sytuacje z przeszłości i ich konsekwencje, które zauważyłeś. Przykładowo może to być fakt, iż chory pił bez przerwy przez miesiące, przez co stracił pracę, a teraz ciężko jest Ci zapewnić utrzymanie rodzinie. Nie rozmawiaj o przyszłości i kolejnych możliwych porażkach chorego, ponieważ może to go zniechęcić i załamać. Staraj się być spokojny i nie zbyt emocjonalny. Podejrzewasz, że bliska Ci osoba ma problem z nadużywaniem leków, alkoholu lub narkotyków? W naszym ośrodku, który swoją ofertę kieruje do osób uzależnionych, uzyskasz niezbędne wsparcie w ośrodku leczenia uzależnień dla pacjentów z Kielc i jego okolic. 4. Zaoferuj swoje wsparcie. Upewnij chorego, że chcesz mu pomóc i może on na Ciebie liczyć. Zaproponuj wizytę w ośrodku leczenia uzależnień, na którą udasz się z nim dla wsparcia. Przekonaj go, że jest dla Ciebie ważny i pomożesz mu podczas całej drogi powrotu do trzeźwości. 5. Szanuj zdanie chorego. Nie próbuj za wszelką cenę przeforsować swoich racji. Uważnie słuchaj alkoholika i pozwól mu wyrażać własne opinie. Postaraj się go zrozumieć i dotrzeć do głównych powodów, dlaczego nie udaje mu się odstawić alkoholu. Gdy już je poznasz, łatwiej będzie określić plan działania i skierowanie chorego do konkretnych specjalistów. 6. Przygotuj się do rozmowy. Przed planowaną rozmową przemyśl jakie tematy chciałbyś w niej poruszyć. Przydatne może być zapisanie sobie wszystkiego na kartce, ponieważ później łatwo jest zapomnieć o niektórych punktach. Spisz sytuacje, przez które zdecydowałeś się zacząć rozmowę, swoje uczucia, wpływ choroby na poszczególne aspekty życia, a także pomysły na rozwiązanie sytuacji. Dzięki takiemu przygotowaniu łatwiej będzie prowadzić spokojną rozmowę, a także pokażesz choremu, że jesteś zdeterminowany by mu pomóc. 7. Bądź cierpliwy i wyrozumiały. Pamiętaj, że alkoholizm to choroba i nikt świadomie jej nie wybiera. Przedstaw swoje argumenty i pomysły leczenia, jednak bądź wyrozumiały, gdy okaże się, że jedna rozmowa nie rozwiąże problemu. Ważne jest, aby zacząć i nawiązać porozumienie z chorym. Często będzie potrzebne więcej rozmów na każdym etapie wychodzenia z nałogu. Alkoholik powinien jednak wiedzieć, że chcesz mu pomóc i że może na Ciebie liczyć, co da mu więcej wiary w siebie. Doceniaj każdy podjęty przez niego krok w kierunku osiągnięcia trzeźwości. Komunikacja z osobą chorą może być trudna i wymagająca, jednak jest niezbędna jeżeli chcemy jej pomóc. Bądźmy cierpliwi i starajmy się zrozumieć uzależnionego, przede wszystkim miejmy świadomość, że leczenie wymaga czasu. Zdecydowanie pomocne może być udanie się z chorym do ośrodka terapii uzależnień, gdzie zarówno alkoholik i my otrzymamy pomoc niezbędną w procesie zdrowienia. Spróbujmy podjąć bardo ambitny temat: Co zrobić, aby alkoholik podjął leczenie odwykowe. Jestem mocno przekonany, że jest to temat szczególnie interesujący. Większość rozmów z osobami mającymi w swoim najbliższym otoczeniu alkoholika sprowadza się do pytań typu: Co zrobić, by mój mąż podjął leczenie odwykowe? W jaki sposób syna namówić na leczenie? Czy jest jakiś sposób, by ojca skłonić do podjęcia leczenia odwykowego? Powiedziałem, że jest to ambitny temat, ponieważ już na wstępie trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że my nie mamy wielkiego wpływu na życie drugiego człowieka w ogóle a tym bardziej na życie człowieka uzależnionego. W programie dla grup samopomocowych AA skupiających osoby żyjące w bezpośredniej bliskości alkoholika w pierwszym kroku chodzi wprost o uznanie bezsilności wobec picia bliskiej osoby. Wyglądałoby na to, że na to czy ktoś będzie dalej pił czy podejmie leczenie i przestanie pić nie ma wpływu ani żona, ani matka, ani inna bliska osoba. Z drugiej jednak strony w psychoterapii uzależnień jest mowa o tzw. metodzie interwencji. Jeżeli jest ona dobrze przygotowana pod okiem dobrego profesjonalisty, to ponoć gwarantuje w blisko osiemdziesięciu procentach, że osoba uzależniona podejmie leczenie odwykowe. Myślę, że najbardziej obiektywne, najbliższe prawdy jest podejście pośrednie. Nie mamy więc do końca wpływu na to, czy ktoś podejmie leczenie czy nie. Jednak przez swoją postawę możemy kogoś skłaniać w kierunku podjęcia leczenia, lub przed tym leczeniem nieświadomie powstrzymywać. Powiedziałem nieświadomie, gdyż jak do tej pory nie zdarzyło mi się spotkać nikogo, kto chciałby, by bliska mu osoba pogrążała się w nałogu i zmierzała ku śmierci. Z drugiej jednak strony bardzo dużo osób pragnących trzeźwości alkoholika, przez swoją postawę faktycznie przyczynia się do podtrzymywania jego picia. Najpierw może pokrótce scharakteryzuję tę niewłaściwą postawę, gdyż jest ona nader często spotykana. Krótko mówiąc polega ona na odcinaniu alkoholika od konsekwencji jego picia. Ma to miejsce wówczas, gdy np. żona bierze na siebie konsekwencje picia. Przykłady: Alkoholik z powodu picia w poniedziałek nie poszedł do pracy, a żona zadzwoniła do szefa i powiedziała, że jest chory. Alkoholik pożyczył od sąsiada pieniądze na wódkę, mówiąc, że potrzebuje ich na lekarstwa dla dziecka, a żona potem ten dług spłaca. Alkoholik pijany usnął na podłodze, a żona nie wpuszcza sąsiadki do mieszkania, załatwia ją w drzwiach, żeby ta nie zobaczyła, że jej mąż jest pijany, a on żeby się potem nie musiał tego wstydzić. Na tym tle można postawić całkiem zasadne pytanie: Niby dlaczego ma on się leczyć. Przecież on nie widzi negatywnych skutków swego picia. Nie widzi, bo najbliższa mu osoba nie pozwala mu tego zobaczyć. Jeżeli gdy się upije, żona go sprowadza do domu, zdejmuje z niego ubranie i kładzie do łóżka, a potem wypierze jego zabrudzone ubranie, zanim wytrzeźwieje i się obudzi. Czy w innej sytuacji: Jeśli po pijanemu wszczyna awantury, a żona nie wzywa policji, pozbiera skorupy z rozbitego talerza, a następnego dnia koleżance w pracy powie, że ten siniak pod okiem, to dlatego, że przewróciła się zmywając schody. To niby dlaczego on ma podejmować decyzję o pójściu na jakiś odwyk. Jemu będzie bardzo wygodnie pić dalej. Tak więc podstawową zasadą działania na rzecz skłonienia alkoholika do podjęcia leczenia, to pozwolić mu na ponoszenie konsekwencji własnego picia i czynów popełnionych po pijanemu. To przestać być dla niego przysłowiowym materacem, który pozwala mu łagodnie i bezboleśnie lądować po każdej pijackiej eskapadzie. To stosować wobec niego zasadę miłości twardej i wymagającej. Tylko wówczas jest szansa, że niejako na nim wymusimy decyzję o podjęciu leczenia odwykowego. Użyłem tutaj słowa wymusimy, gdyż tak naprawdę, to w pełni dobrowolnych pacjentów w placówkach odwykowych nie ma. Obecne moje stwierdzenie może wydawać się jeszcze bardziej dziwne, dlatego spróbujmy je w kilku zdaniach wyjaśnić. Otóż w placówce odwykowej zazwyczaj jest znaczna ilość pacjentów, którym sąd nakazał podjęcie leczenia odwykowego. To, że oni są pacjentami przymusowymi zapewne jest dla nas oczywiste. A reszta? Reszta będzie uważała, że na leczenie przyszli dobrowolnie, z własnej chęci. Czy rzeczywiście tak jest? Jeśli któryś z nich tak twierdzi, a co więcej, jeśli tak jest przekonany, to trzeba się temu dokładniej przyjrzeć. I jeśli się tak dokładniej przyjrzymy tym dobrowolnym pacjentom, to okaże się, że tak naprawdę, to dobrowolnego pacjenta w całej grupie nie ma żadnego. Jednego do leczenia zmusiła żona, mówiąc, że się z nim rozwiedzie, jeśli nie przestanie pić. Drugiemu kierownik w pracy oświadczył, że bez zaświadczenia o odbytym leczeniu odwykowym nie może liczyć na podtrzymanie umowy o pracy, a tymczasem w dzisiejszych czasach takie duże bezrobocie. Komuś innemu lekarz powiedział, że jeżeli nie zamierza skończyć z piciem, to nie mają sensu żadne wysiłki w celu leczenia choroby, która powstała i rozwija się w związku z piciem. Tak więc nie ma dobrowolnych pacjentów w placówce odwykowej. Zresztą, jeśli ktoś takich się spodziewał, to dobrze gdyby uświadomił sobie absurdalność takich oczekiwań. Czy człowiek może tak całkiem dobrowolnie zdecydować się na pójście do placówki odwykowej? Przecież pójść na odwyk, to nie to samo, co pojechać na wczasy, czy pójść na leczenie w jakimś innym oddziale szpitalnym. Pójść na odwyk, to oficjalnie przyznać się, że jestem alkoholikiem. A co to znaczy w naszej społeczności, w której słowo alkoholik nadal powszechnie uważane jest za słowo obraźliwe? Dla człowieka uzależnionego, pójść na odwyk, to jak gdyby zgodzić się na to, że jestem najgorszy, że jestem elementem tak zwanego marginesu społecznego. Nie dziwmy się więc, że tak trudno jest człowiekowi uzależnionemu podjąć decyzję o leczeniu, że nie można spodziewać się tego, by na leczenie poszedł całkiem dobrowolnie. Chciałbym teraz podać ze dwa przykłady na to, że zdecydowaną, twardą postawą można alkoholika zmusić do podjęcia leczenia odwykowego. Bardzo często opowiadam te przykłady, a opowiadam je z dwóch powodów. Po pierwsze niestety rzadko spotykam się z tym, by żona zastosowała wobec pijącego męża zasady tzw. twardej miłości, by w swojej postawie była konsekwentna. Po drugie: Przykłady, które przytoczę pokazują, że może być wyjście nawet w takiej sytuacji, która zdaje się być sytuacją bez wyjścia. Najpierw opowiem historię, którą usłyszałem od jednej z kobiet z Al-Anon . Otóż jej mąż pił od wielu lat. Ona z kolei przez wiele lat tolerowała jego picie i to, że z powodu picia zaniedbywał zarówno rodzinę, jak i pracę w gospodarstwie. Czuła się zmuszona do przejęcia odpowiedzialności za prace polowe i te prace podejmowała. Aż przyszedł taki rok, kiedy powiedziała sobie: dosyć tego. Przyszły żniwa, a mąż jak gdyby nigdy nic rozpoczął wielodniowe picie. Wcześniej w podobnej sytuacji, troszczyła się o to, by zebrać zboże. Teraz postanowiła tego nie robić. Rodzina próbowała ją namówić, by się zajęła zbiorem, przecież to zboże, tak nie można. A ona zaparła się i nie. Kiedy jej mąż skończył ciąg picia, już dawno było po żniwach ludzie zboża pokosili i pozwozili. Tylko na ich polu zostało sczerniałe, przerośnięte. Do skoszenia się już nie nadawało. Trzeba je było jedynie przyorać. Mąż tak to przeżył, tyle wstydu się najadł, że postanowił zrobić coś ze swoim piciem. Jeśli dobrze pamiętam, na terapii odwykowej nie był, ale zaczął chodzić na mityngi grupy Anonimowych Alkoholików i od dawna utrzymuje abstynencję. Drugi przykład. Mąż pił i po pijanemu zachowywał się agresywnie. Bywało, że żona z siniakami chodziła do pracy. Wcześniej wniosła sprawę o znęcanie się nad rodziną. Dostał wówczas wyrok w zawieszeniu. To co można było w tej sytuacji zrobić, to pisać podanie o odwieszenie wyroku. Tymczasem on się wygrażał mówiąc: Spróbuj mnie wsadzić do więzienia, to jak wyjdę, to ja ci dopiero pokażę. Ona sama także miała pewne wątpliwości- czy nie spełni swoich gróźb, czy z więzienia wyjdzie lepszy? Jak sobie poradzi sama z dziećmi, gospodarstwem i pracą. Wreszcie zdecydowała się zrobić tak. Napisała podanie o odwieszenie wyroku z obszernym uzasadnieniem. Kiedy mąż przestał pić pod koniec tygodnia powiedziała do niego: Jeżeli w poniedziałek nie zgłosisz się na leczenie odwykowe, to ja we wtorek jadę z podaniem o odwieszenie tobie wyroku za znęcanie się nad rodziną. Na potwierdzenie tych słów przeczytała napisane wcześniej podanie. Mąż najpierw oniemiał, potem na przemian to groził, to obiecywał poprawę oczywiście bez leczenia. Na obietnice powiedziała: Już je nie raz w swoim życiu twoich ust słyszałam i nic z tego nie wyszło. Na groźby miała także krótką odpowiedź: Ja i tak bezpieczna przy tobie się nie czuję, nie mam więc już nic do stracenia. W żadne inne dyskusje nie wchodziła. Kiedy przyszedł poniedziałek, mąż zgłosił się do oddziału odwykowego i zapisał się na leczenie. Leczenie ukończył, od kilku lat już nie pije, do ich domu wróciło szczęście. Aby skłonić kogoś do podjęcia decyzji o leczeniu, trzeba pozwolić mu na ponoszenie konsekwencji picia i czynów dokonanych po pijanemu. Z drugiej jednak strony ważne jest, by w człowieka wlać nadzieję, by pokazać mu, że może zmienić swoje życie, że może nie zadawać cierpienia swoim bliskim i sam nie musi cierpieć. Ważne jest też, by pokazać mu miejsce, gdzie może uzyskać pomoc i że ta pomoc jest skuteczna. Ks. Andrzej Kieliszek Choroba alkoholowa ma to do siebie, że trudno określić, kiedy należy zacząć się martwić. Nie da się jednoznacznie określić jaka ilość spożywanego alkoholu oznacza uzależnienie. Nadchodzi jednak taki moment, kiedy nie da się dłużej biernie przyglądać, jak bliska nam osoba zmienia się pod wpływem alkoholu i rujnuje swoje życie. Spis treściRozmowa z alkoholikiem o jego piciuJak rozmawiać z alkoholikiem aby przestał pićJak rozmawiać z alkoholikiem o jego problemie, którego nie widziDlaczego alkoholik nie widzi problemuRozmowy z alkoholikiem – jak rozmawiać z alkoholikiem, aby namówić go na leczenie Rozmowa z alkoholikiem z całą pewnością nie należy do najłatwiejszych rozmów. Dotyczy to zarówno tematu picia alkoholu, jak i innych poważnych życiowych tematów. Zazwyczaj to właśnie za pomocą alkoholu rozwiązywane są wszystkie problemy życia codziennego, co powoduje, że przeprowadzenie konstruktywnej rozmowy bywa szczególnie utrudnione. Dowiedz się jak rozmawiać z osobą uzależnioną i w jaki sposób namówić ją na leczenie, aby na nowo odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Rozmowa z alkoholikiem o jego piciu Osoba uzależniona zazwyczaj nie chce przyznać się do problemu z nadużywaniem alkoholu, tym samym wypierając go ze swojej świadomości. Próbuje ukrywać to zarówno przed samym sobą, jak i przed najbliższymi. Bardzo często zdarza się, że najbliższa rodzica ślepo wierzy osobie uzależnionej i biernie przygląda się postępującej chorobie, nie podejmując nawet próby rozmowy na ten temat. W innym przypadku zaś rodzina próbuje walczyć z chorobą alkoholową osoby uzależnionej, jednak zazwyczaj przypomina to walkę z wiatrakami. Osoba uzależniona nie zdaje sobie wówczas sprawy, że naraża nas na depresję, cierpienie, współuzależnienie i inne choroby. Jak rozmawiać z alkoholikiem aby przestał pić Nie sposób podać uniwersalną odpowiedź na pytanie o to, jak rozmawiać z alkoholikiem. Alkoholizm to niezwykle złożony problem, który silnie związany jest z osobą uzależnioną i sytuacją życiową, w której się znalazła. Rozmowa z alkoholikiem jest niezwykle trudna i wymaga sporych pokładów cierpliwości, gdyż bardzo często przypomina próbę rozmowy z kimś, kto nie jest w pełni świadomy. Podpowiadamy więc, w jaki rozmawiać z alkoholikiem o jego piciu oraz możliwościach leczenia w celu odzyskania kontroli nad własnym życiem. Jak rozmawiać z alkoholikiem o jego problemie, którego nie widzi Zachowaj spokój i nie pozwól wyprowadzić się z równowagiPatrzenie na to, jak bliska nam osoba traci kontrolę nad swoim życiem i wpada w szpony alkoholizmu, jest wyjątkowo ciężkim przeżyciem. Sam alkoholik często wypiera swoje uzależnienie. Silne emocje i brak porozumienia potrafią bardzo wyprowadzić z równowagi, jednak do rozmowy z osobą uzależnioną zawsze należy podchodzić ze spokojem i opanowaniem. Trzeba mieć też na uwadze, że alkoholik jest wyjątkowo drażliwy i tak naprawdę nawet niepozorne rzeczy mogą mogą sprawiać, że będzie on rozdrażniony. Przeprowadź rozmowę ze spokojem i empatią. Ważne rozmowy przeprowadzaj na trzeźwoRozmawianie z alkoholikiem będzie miało sens tylko wtedy, kiedy będzie on trzeźwy – w innym przypadku Twoje argumenty i starania nie będą nic warte, a spotkanie najprawdopodobniej skończy się awanturą. Należy mieć świadomość, że alkohol tak silnie zmienia świadomość, że taka rozmowa pod wpływem alkoholu nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów. Powiedz o swoich emocjach i uczuciachNie bój się mówić o tym, co czujesz i co Cię boli. Rozmowa o emocjach to podstawa w podtrzymaniu kontaktu z uzależnionym. Określ jasno konsekwencje picia, które bezpośrednio wpływają na wasze życie. Rozmawiając o swoich emocjach, zwróć jednak uwagę na to, żeby unikać osądzania osoby uzależnionej. Zaplanuj rozmowęZaplanowany przebieg rozmowy pozwoli Ci konsekwentnie dążyć do określonego celu, jakim jest przekonanie do podjęcia leczenia. Zaplanowanie całego dialogu pozwoli Ci uniknąć odejścia od najważniejszego dla Ciebie tematu. Operuj wyłącznie faktamiPodczas rozmowy odwołuj się wyłącznie do konkretnych wydarzeniach, które miały miejsce. Podstawą jest więc szczera rozmowa opierająca się na faktach. W pamięci alkoholika niektóre wydarzenia mogły zostać zachowane inaczej, więc koniecznie podkreśl, że jest to Twoja perspektywa. Zwróć też uwagę na to, jak wiele się zmieniło i jaki to może mieć wpływ na przyszłość. Dlaczego alkoholik nie widzi problemu Alkoholizm zmienia sposób widzenia siebie oraz interpretacji swoich zachowań i różnego rodzaju sytuacji. Nie dostrzega on swojego problemu lub całkowicie go bagatelizuje, a każdą próbę udowodnienia jej, że nie panuje nad ilością i częstotliwością wypijanego alkoholu, odbiera jako wyolbrzymianie i atak. Mechanizmy te działają niezależnie od człowieka, przez co znacznie utrudniają mu funkcjonowanie. Rozmowy z alkoholikiem – jak rozmawiać z alkoholikiem, aby namówić go na leczenie Nie da się na siłę przekonać alkoholika do leczenia, jeśli sam nie będzie świadomy tego, że jest uzależniony. Alkoholik powinien na własnej skórze odczuć konsekwencje związane z nadużywaniem alkoholu i być w pełni odpowiedzialny za swoje czyny. Zanim podejmiesz kroki dotyczące przymusowego leczenia albo ubezwłasnowolnienia alkoholika, daj mu najpierw szansę na samodzielne i dobrowolne podjęciu decyzji o leczeniu. Pamiętaj, terapia ma sens jedynie wtedy, kiedy alkoholik zdaje sobie sprawę ze swojego problemu i sam chce podjąć leczenie w celu pokonania uzależnienia. Zobacz także Czerwona twarz po alkoholu Jak leczyć alkoholika bez jego zgody